LAUDACJA

Promotor, profesor Leon Troniewski

Zgłębokim i prawdziwym wzruszeniem pragnę przedstawić sylwetkę prof. dra hab. inż. Jerzego Buzka, który ma dziś otrzymać godność doktora honoris causa naszej Uczelni. Sylwetkę człowieka, którego znam od pół wieku, z którym połączyły mnie wspólnie odbyte na Politechnice Śląskiej studia, który przez te długie lata był moim kolegą, współpracownikiem, podwładnym i zawsze przyjacielem.

Wzruszenie moje jest tym większe, że oto dziś Politechnika Opolska, po raz pierwszy w swojej historii, obdarza najwyższą godnością akademicką pracownika Katedry Inżynierii Procesowej – mojej Katedry.

Prof. Jerzy Buzek urodził się 3 lipca 1940r. w Śmiłowicach na Zaolziu, kilka kilometrów od polskiej granicy, gdzie jego rodzice znaleźli schronienie w swoich rodzinnych stronach po ucieczce z Chorzowa. Wczesne dzieciństwo spędził więc na terenach zajętych obecnie przez Hutę Trzyniec i dlatego od dawna wiedział jakie zagrożenie dla środowiska może przynieść źle prowadzona działalność przemysłowa i pewnie tu należy szukać źródeł Jego zainteresowań problematyką ochrony i inżynierii środowiska.

Swoje zamiłowanie do techniki i energetyki prof. Jerzy Buzek odziedziczył po ojcu, inżynierze elektryku, absolwencie Politechniki w Wolnym Mieście Gdańsku, który przewodniczył tam polskiej organizacji studenckiej, a po studiach podjął pracę w Elektrowni w Chorzowie, do którego powrócił natychmiast po zakończeniu wojny, i rozpoczął pracę w Zakładzie sieci Energetycznych w Gliwicach.

Zainteresowanie działalnością publiczną nasz doktorant odziedziczył po stryjecznym dziadku Józefie Buzku, senatorze RP, twórcy Głównego Urzędu Statystycznego, pomysłodawcy i realizatorze pierwszego po zaborach spisu powszechnego w wolnej Polsce.

Zamiłowania i zdolności dydaktyczne otrzymał po dziadku Janie Szczuce i swojej Matce, którzy byli nauczycielami.

Lata szkolne i młodzieńcze prof. Jerzy Buzek spędził w Chorzowie, w cieniu kominów Elektrowni, Zakładów Azotowych i Huty Kościuszko, na Śląskiej ziemi, coraz bardziej niszczonej przez absolutny brak poszanowania środowiska. Dobrze pamiętam jak w ogrodzie przy domu Państwa Buzków już nic nie chciało rosnąć oprócz rachitycznych krzaków agrestu i nędznej trawy.

Wyrastając w środowisku górnośląskim prof. Jerzy Buzek nie tylko nauczył się świetnie mówić gwarą, ale przyswoił sobie wiele najlepszych cech ludu śląskiego i nabrał głębokiego szacunku do jego ciężkiej pracy, którą miał możność poznać osobiście pracując przez krótki czas jako robotnik w Zakładach Azotowych w Chorzowie.

W roku 1957 prof. J. Buzek kończy Liceum Ogólnokształcące im. J. Słowackiego w Chorzowie i podejmuje studia na Wydziale Mechano-Energetycznym Politechniki Śląskiej, które kończy w wieku 23 lat uzyskując, z wynikiem bardzo dobrym, dyplom magistra inżyniera mechanika-energetyka w specjalności Maszyny i Urządzenia Przemysłu Chemicznego.

Podczas studiów prof. Jerzy Buzek uczestniczy bardzo aktywnie w ruchu studenckim, jest autentycznym i powszechnie uznawanym liderem wielu różnych przedsięwzięć. Zajęciu wyższych niż wydziałowe pozycji uniemożliwia mu oparcie się naciskom aby wstąpić w szeregi.

Po studiach prof. Jerzy Buzek rozpoczyna pracę w Zakładzie Inżynierii Chemicznej i Konstrukcji Aparatury PAN w Gliwicach, który później zostaje przekształcony w Instytut Polskiej Akademii Nauk, w którym po latach Jerzy Buzek obejmuje funkcję dyrektora ds. nauki.