
„Wiedziałem, że mam oczekiwać cudu” – znany opolanin Jacek Różycki o terapii na politechnice
Zaledwie kilkadziesiąt minut terapii wystarczyło, żeby poruszający się o lasce chorujący na stwardnienie rozsiane mężczyzna nie tylko zaczął chodzić samodzielnie, ale przeszedł wyznaczony dystans trzymając w obu dłoniach filiżanki wypełnione płynem.