Większe możliwości, poszerzanie horyzontów, poznawanie ludzi o podobnych pasjach – to główne powody, dla których warto zaangażować się w działalność kół naukowych. O tym, że koła naukowe na naszej uczelni cieszą się dużą popularnością, najlepiej świadczy frekwencja na Festiwalu Kół Naukowych.
– Za nami czwarta edycja Festiwalu Kół Naukowych. To wydarzenie skierowane przede wszystkim do naszych nowych studentów, żeby mogli poznać ofertę kół działających na politechnice. W tej edycji wzięło udział 26 organizacji studenckich z całej uczelni. Festiwal jest podzielony na dwie części: pierwsza to część prelekcyjna, na której koła mają swoje 10 minut na zaprezentowanie się i przedstawienie swojej działalności. Druga to część prezentacyjna, która odbywała się w holu „Łącznika”. Tam koła na poszczególnych stanowiskach prezentowały rzeczy, nad którymi pracują – relacjonuje dr inż. Ewelina Piotrowska, organizatorka festiwalu, prodziekan ds. organizacyjnych Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i informatyki Politechniki Opolskiej.
O tym, że działalność kół cieszy się dużym zainteresowaniem wśród studentów, najlepiej świadczy fakt, że w festiwalu wzięło udział blisko 500 osób. – Od zawsze zależało mi, żeby jak najwięcej umiejętności uzyskiwać w trakcie studiów i szukam różnych inicjatyw poza samym tokiem nauczania – wspomina Michał Kita, student architektury, który należy do koła naukowego „Circulus”.
– W naszym kole zdobywamy różne dodatkowe umiejętności, choćby szkolimy warsztat malarski, rysunkowy, uczymy się drukować w 3D. Dzisiaj na naszym stanowisku przygotowaliśmy makiety, które wykonujemy na drukarce 3D. Są tu również obrazy z pleneru miejskiego. Opowiadamy o różnych wydarzeniach, które możemy przeprowadzić w naszym kole – dodaje.
– Udział w kole naukowym zapewnia nam takie możliwości, jak np. projektowanie elektroniki, projektowanie CAD pod druk 3D oraz generalnie rozwój umiejętności technicznych, ale również miękkich. To jest okazja, by w trakcie studiów porobić troszkę więcej niż zdawanie egzaminów, chodzenie na kolokwia itp. Moje koło zajmuje się tworzeniem łazika na zawody ERC European Rover Challenge oraz na URC – University Rover Challenge. Dodatkowo współpracujemy z SKN Eledyn, które tworzy dla nas drona, który będzie współpracował z tym łazikiem. Oprócz tego nasze koło zajmuje się także właśnie projektowaniem elektroniki, projektowaniem CAD pod druk 3D, mamy własne drukarki 3D, mamy bardzo bogato wyposażone laboratorium – relacjonuje z kolei Radosław Kucharz, przewodniczący koła naukowego „Mikroprocek”.
– W naszym kole skupiamy się głównie na zagadnieniach typowo ekonomicznych. Wyjeżdżamy w różne fajne miejsca, jak giełda papierów wartościowych. Poza tym zajmujemy się badaniem typowo ekonomicznym i organizujemy różne wydarzenia na naszym wydziale. W naszym kole mamy bardzo rodzinną atmosferę z racji tego, że jest nas mniej, znamy się dużo lepiej. Są tam niezapomniane wydarzenia i sytuacje, które nigdzie indziej nie miałyby miejsca – przekonuje Aleksandra Duda z koła „Maestros de la economia”.
Żeby zachęcić studentów pierwszych roczników do pracy w kołach naukowych, w trakcie festiwalu przygotowano sporo atrakcji. – Postawiliśmy na różnorodność, mamy wiele „stacyjek”. Pierwsza stacyjka to jest dynanometr, badamy tam siłę ścisku i jest tam mały konkurs, dzięki któremu można wygrać różne fajne prezenciki. Konkurs jest osobno dla kobiet i dla mężczyzn. Następna stacyjka, którą mamy, jest do terapii ręki. Mamy tam różnego rodzaju plasteliny, piłeczki. Później przechodzimy jeszcze troszkę dalej i możemy skorzystać z masażu oscylacyjnego, który jest prowadzony specjalną rękawicą. Mamy także matę, po której się można przejść i pobudzić narządy wewnętrzne, mamy także wózki aktywne, dzięki którym możemy nauczyć się wchodzić w balans i pokonywać różne przeszkody i jak widać bardzo wiele różnych, ciekawych rzeczy – relacjonuje Karolina Kwit, studentka czwartego roku fizjoterapii, przewodnicząca koła naukowego „AKTON”.
– Dzisiaj członkowie naszego koła przygotowali parę smakołyków na słono, jak i na słodko dla osób oddających krew w ramach studenckiej „Wampirady”. W naszym kole naukowym chodzi przede wszystkim o promowanie zdrowego trybu życia, zdrowej żywności, bo to jest teraz ważny temat na świecie. Również staramy się edukować samych siebie na ten temat, chodzić na warsztaty, konferencje, żeby potem uczyć innych. Zdrowe żywienie ma duże znaczenie. Jak się w to zagłębimy, to zobaczymy, że ma to duże znaczenie, ponieważ to wszystko widać po naszej skórze czy włosach – tłumaczy Marta Wojtas z koła naukowego „Żubr”.